Informację o zwolnienie Morrisona (wcześniej media podawały, że musi wpłacić aż 50 tys. dol.) z aresztu przekazała jednemu z portali jego żona Trisha Harding. "Dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc" - przekazali małżonkowie w oświadczeniu. Pięściarz na wolności pozostanie do rozprawy wyznaczonej na 29 września.

Reklama

Na opublikowanych zdjęciach 42-letni Morrison zupełnie nie przypomina człowieka, który nazywany był "wielką nadzieją białych w kategorii ciężkiej". Wygląda na co najmniej 20 lat więcej, twarz ma zarośniętą, zniszczoną życiem, a na głowie z bujnej czupryny pozostały tylko resztki włosów. Waży ok. 95 kg (przy wzroście 188 cm), a jeszcze parę lat temu, po powrocie na ring, był cięższy o 12 kg.

Do aresztu trafił za posiadanie marihuany i "akcesoriów". Już wcześniej był karany m.in. za narkotyki, alkohol, przemoc; w więzieniu spędził 14 miesięcy. W 1993 roku Morrison pokonał na punkty legendarnego rodaka George'a Foremana i zdobył pas mistrzowski WBO. Tytuł stracił po kilku miesiącach, przegrał przed czasem z innym zawodnikiem ze Stanów Zjednoczonych Michaelem Benttem.

Piętnaście la temu lekarze stwierdzili, że Morrison ma wirusa HIV. Bokser zakwestionował wyniki badań, ale na ring wrócił dopiero w 2007 roku. Stoczył zaledwie dwie walki, obie wygrał przed czasem, ale przeciwnicy byli mało wymagający. Później głośno było o nim (Morrison zagrał w kilku filmach, m.in. "Rocky V", u boku Sylvestra Stallone) już tylko za sprawą problemów z prawem.

Reklama