Walka, do której doszło w minioną sobotę w Staples Center w Los Angeles, zakończyła się już w drugiej rundzie. Dawson, przytrzymywany przez Hopkinsa, próbował uwolnić się z klinczu i lekko go podniósł. Hopkins upadł na ring, pokazując, że odniósł kontuzję barku. Gdy długo nie podnosił się z desek, sędzia Pat Russell zakończył pojedynek.
Kat Hopkins, który w styczniu skończył 47 lat, stwierdził, że oglądał powtórki i wciąż nie może uwierzyć w jaki sposób doznał pierwszej w karierze porażki przed czasem. Wcześniej przegrywał pięć razy, w tym w debiucie w 1988 roku, ale na punkty, m.in. z Royem Jonesem Jr. i dwukrotnie z Jermainem Taylorem (obaj USA).
Jego odwołanie zostało pozytywnie rozpatrzone przez WBC. Władze federacji, na podstawie zapisów wideo i badań lekarskich przeprowadzonych w jednym z miejscowych szpitali, przywróciły legendarnemu pięściarzowi pas mistrzowski, a wynik walki zmieniły na techniczny remis (arbiter ogłosił zwycięstwo Dawsona przez techniczny nokaut). Natomiast najwcześniej za kilka tygodni decyzję podejmie komisja sportowa stanu Kalifornia, do której również pisał Hopkins.