W drugiej rundzie Silva zaatakował przeciwnika kopnięciem. Weidman zablokował uderzenie rywala. Tego nie wytrzymał piszczel gwiazdora MMA, który pękł niczym zapałka.

To oczywiście oznaczało koniec walki, a za razem i chyba koniec kariery Silvy. Po takiej kontuzji 38-letni Brazylijczyk raczej już nie wróci do klatki.

Reklama