To oznacza, że Saada nie będzie mógł wystąpić - pierwszą walkę w kategorii 81 kg miał stoczyć w sobotę o 22.30 czasu polskiego.

Do zdarzenia miało dojść w środę. Według zeznań złożonych przez poszkodowane, 22-letni Saada miał poprosić je o wejście do swojego pokoju, po czym zaczął je napastować i nie pozwalał im wyjść. Niektóre źródła podają, że Marokańczyk zaciągnął je do swojego pokoju siłą. Ostatecznie kobietom udało się uciec.

Reklama