Dziennikarz "Super Expressu" Andrzej Kostyra poinformował na jednym z portali społecznościowych, że ktoś prawdopodobnie próbował wymusić haracz na Michale Cieślaku. W nocy z piątku na sobotę w Radomiu podpalono cztery samochody, które należały do boksera i jego najbliższych.
Reklama
Reklama
Reklama