Adamek na co dzień mieszka w USA. Nic więc dziwnego, że został zapytany przez prowadzących o zbliżające się wybory prezydenckie w Ameryce.
Był mistrz świata w boksie zdradził, że będzie głosował na Donalda Trumpa. Zresztą zrobi to ponownie. To jest wielki biznesmen, miliarder. Jest mądry, bo trzeba krajem dobrze rządzić. Głosowałem na niego - wyjawił Adamek.
"Góral" przyznał, że nie brał udziału w ostatnich wyborach parlamentarnych w Polsce. W Stanach trzeba było zapisać się dwa tygodnie wcześniej i nie byłem - tłumaczył się 47-latek.
Jestem teraz w Polsce i patrze na wiadomości. Ludzie się denerwują i "Donaldinho" coś chyba zawiódł. Miały być gruszki na wierzbie - skrytykował Adamek obecnego premiera polskiego rządu Donalda Tuska i dodał: Ja jestem konserwatywny, zawsze byłem.