Zobacz jak Kliczko "lał" Wacha. Polak jednak nie padł na deski. ZDJĘCIA
1 Dla 36-letniego Kliczki, który nosi pseudonim ringowy "Stalowy Młot", było to 59 zwycięstwo (w tym 51 przed czasem)
PAP/EPA / MARKUS BRANDT
2 Ukrainiec w swojej karierze trzy walki przegrał (wszystkie przed czasem)
PAP/EPA / MARKUS BRANDT
3 W kolejnych rundach Wach nie potrafił znaleźć skutecznej recepty na destrukcyjny i dynamiczny lewy prosty Kliczki
PAP/EPA / ANGELIKA WARMUTH
4 W ten sposób rywal nie pozwalał Polakowi na przedostanie się do półdystansu. Tylko w nim krakowianin miał szanse na zagrożenie Kliczce
PAP/EPA / MARCUS BRANDT
5 Z kolei w ósmej rundzie to Kliczko był bardzo bliski zakończenia walki przed czasem. Trudna sytuacja była konsekwencją poprzedniego starcia, kiedy Wach dwukrotnie został zasypany seriami ciosów
PAP/EPA / ANGELIKA WARMUTH
6 W ósmym starciu Wach praktycznie tylko inkasował uderzenia, ale zaimponował ogromną wytrzymałością
PAP/EPA / ANGELIKA WARMUTH
7 W kolejnych rundach, podobnie jak w całej walce, Kliczko kontrolował przebieg pojedynku i decydował o jego tempie
PAP/EPA / MARCUS BRANDT
8 W dziewiątym i dziesiątym starciu nieco zwolnił, aby w dwóch ostatnich rundach przyspieszyć i podkreślić swoją przewagę i dominację
PAP/EPA / MARCUS BRANDT
9 "Łatwo wymieniać uwagi spotykając się na konferencjach, ale dużo trudniej jest w ringu. Jego ciosy miały dużą siłę i nie mogłem pójść z nim na wymianę. To by się dla mnie źle skończyło. W pewnym momencie zainkasowałem dużo ciosów i obawiałem się, żeby mój trener nie przerwał walki. Pokazałem serce do walki, ale ze strony kibiców była na mnie duża presja. Przepraszam, że ich zawiodłem, ale przegrałem z najlepszym zawodnikiem na świecie" - dodał Wach
PAP/EPA / MARCUS BRANDT
10 Krakowianin był czwartym Polakiem, który walczył o mistrzowski pas w wadze ciężkiej. Wcześniej szansy nie wykorzystali Andrzej Gołota (czterokrotnie), Albert Sosnowski i Tomasz Adamek
PAP/EPA / MARCUS BRANDT