Nad torem Spa będą gromadzić się deszczowe chmury, a prawdopodobieństwo opadów znacznie przekracza 50 procent.

Roberta Kubicy wcale to jednak nie martwi, bo doskonale zna on specyfikę Spa Francorchamps i liczy na to, że pogoda pomoże mu podczas wyścigu.

Reklama

>>>Kubica wie, że GP Belgii będzie jego najlepszym wyścigiem

Co ciekawe, kierowcy będą mieli ogromne problemy z doborem opon. Dlaczego? "Na Spa w jednym sektorze może padać deszcz, podczas gdy drugi będzie suchy" - tłumaczy Kubica. Wszystko przez to, że okolice toru Spa znane są ze specyficznego mikroklimatu.

Felipe Massa obawia się nie tylko deszczu. "Czasem na spa deszcz przychodzi razem z mgłą. To sprawia, że widoczność jest bardzo słaba, a to nie daje komfortu jazdy" - ocenia kierowca Ferrari, którego cytuje portal interia.pl.