Mechanicy nie potrafili dobrać odpowiednich opon do jego bolidu. Przez to aż trzy razy zjeżdżał do boksu i tracił cenne sekundy. Kierowca nie miał sobie nic do zarzucenia i całą winę zwalał na zespół.

"Ja zrobiłem co do mnie należało. A oni pozbawili mnie wygranej. Strategia była fatalna. Podczas Grand Prix Niemiec mój team pokazał, jak się przegrywa wyścigi" - mówił zdenerwowany Barrichello.

Reklama

Brazylijczyk wyścig zakończył na szóstym miejscu.