Główna dotyczy zmiany opon - w 2007 roku wszystkie drużyny korzystać będą tylko z tych firmy Bridgestone. Wcześniej BMW-Sauber jeździł na oponach Michelin. "Nowe opony wymuszają mniej agresywną jazdę. Teraz trzeba jeździć płynniej. Jeśli nic się nie zmieni podczas testów, to będę musiał zmienić swój styl" - mówi Polak.
A to nie będzie dla niego łatwe zadanie. "Martwię się, że będę musiał uczyć się wszystkiego od początku" - twierdzi Kubica. "Przez ostatnich pięć lat jeździłem zupełnie inaczej" - dodaje.
Nasz kierowca, jeśli marzy o sukcesach, będzie musiał szybko przystosować się także do nowego modelu bolidu. "Jeśli nasz nowy samochód pozwoli mi walczyć o punkty, to powinno być wszystko w porządku" - uważa. "Ale o tym przekonam się dopiero w Australii, podczas pierwszego Grand Prix w nowym sezonie" - dodaje.
Póki co Kubica narzeka na brak stabilności podczas hamowania. "Mam problemy z wjeżdżaniem w zakręty" - twierdzi. A do tego więcej uwagi musi poświęcać kontrolowaniu bolidu. "Wcześniej wszystko było bardziej automatyczne. Teraz muszę więcej myśleć, o tym, co dzieje się z samochodem" - mówi.
I choć Polak dostrzega problemy, to ciężko pracuje, żeby szybko je wyeliminować i dostosować się do nowych warunków. "Robert nigdy nie jest z siebie zadowolony" - uważa szef inżynierów BMW-Sauber Willy Rampf. "Może tylko wtedy, kiedy prowadzi wyścig... Ma dobrą cechę: bardzo chce wygrywać" - dodaje.