Heidfeld nie ukrywa, że zależy mu nie tylko na poprawieniu wyniku z drużyną, ale także indywidualnie. "Ostatnio miałem ósme miejsce w klasyfikacji kierowców. Będę szczęśliwy, jeśli przynajmniej powtórzę ten wynik" - zapowiada.

Do pierwszego wyścigu coraz bliżej. Zawody w Melbourne odbędą się 18 marca. Heidfeld przyznaje, że stęsknił się już za walką o punkty. Natychmiast po testach w Bahrajnie poleciał do Australii. "Chciałem się szybko zaaklimatyzować, ale też zwiedzić Sydney. W Melbourne, gdzie odbędzie się pierwsze Grand Prix, będę już tydzień przed wyścigiem" - mówi Niemiec.

Kubica dołączy do Heidfelda w najbliższych dniach.