Ładunek przekraczający 600 ton przewoziło sześć ogromnych Jumbo jetów. Żeby wszystko przebiegało szybko i sprawnie, w pomoc zaangażował się departament celny lotniska w stolicy Malezji. Po Grand Prix Australii karawana F1 nie wróciła do Europy. Od dzisiaj do czwartku 10 z 11 zespołów (zabraknie Spykera) będzie testować bolidy na torze Sepang w Kuala Lumpur, gdzie 8 kwietnia zostanie przeprowadzony drugi wyścig sezonu.
Szefowie Grand Prix Malezji mają nadzieję, że testy na ich torze na stałe wejdą do kalendarza F1. W tym roku na jedną z trybun wpuszczą kibiców za darmo.
BMW będzie walczyć podczas testów z nową, zawodną skrzynią biegów. To przez nią Robert Kubica nie dojechał do mety w Melbourne, choć długo zajmował czwarte miejsce. Jego szef Mario Theissen zareagował błyskawicznie - Jorga Zandera, głównego projektanta odpowiedzialnego za nadwozie, przeniósł z biura w Hinwil do fabryki w Monachium, gdzie zajmie się układem napędowym. "Teraz wszystko zależy od tego, jak szybko uporamy się z awaryjnością bolidu" - zapowiada szef teamu.
W Grand Prix Malezji bolidy BMW Sauber nie mogą zawieść. Wyścig odbywa się w ekstremalnych warunkach (jest bardzo gorąco i wilgotno), ale dla szwajcarsko–niemieckiego zespołu jest niezwykle ważny. "Uważamy go prawie za domowy" - twierdzi Theissen. W Kuala Lumpur znajduje się główna siedziba Petronasa, sponsora zespołu, którą odwiedzą szefowie i kierowcy.
Po wyścigu w Melbourne Theissen zdradził, że będzie śledził karierę Kimiego Raikkonena w Ferrari. "Każdy, kto wygrywa, jest w kręgu zainteresowań BMW" - mówi Theissen. "Bardzo go cenię, prawdopodobnie jak nikt inny potrafi współpracować z samochodem, który nie jest perfekcyjny" - dodaje szef teamu BMW Sauber. Nie oznacza to jednak zmian w zespole. Tym bardziej, że Theissen wychwala lidera swojego teamu Nicka Heidfelda. "Nick to kierowca, który może zostać mistrzem świata" - powiedział niemieckim mediom.
Theissen pochwalił też Kubicę i dwóch testerów: Sebastiana Vettela i Timo Glocka. "Zawodnik, który zdobędzie dla nas mistrzostwo świata, już jest w naszym teamie" - stwierdził.