Trzeci w stawce był kolega z zespołu Vettela, Australijczyk Mark Webber - 0,461 s. Blisko sekundę do Hamiltona stracił Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari - 0,997 s.

Pierwsza sesja rozpoczęła się z blisko godzinnym opóźnieniem i została skrócona o pół godziny - do 60 minut. Wszystko za sprawą problemów technicznych na zakrętach numer trzy i 14. Konieczne okazało się usunięcie usterek na trasie rywalizacji.

Reklama

Już w niedzielę po raz drugi z rzędu mistrzem świata może zostać Vettel, który w 13 dotychczasowych startach zgromadził 284 punkty i zdecydowanie prowadzi w MŚ kierowców. Drugi Alonso ma ich - 172 pkt.

Dzielący ich dystans stwarza Niemcowi szansę na obronę tytułu już na torze Marina Bay w Singapurze. Uda mu się to jeśli wygra wyścig, a Alonso będzie najwyżej czwarty w stawce. Musi zdobyć o 13 punktów więcej od rywala. Jeśli więc będzie drugi, to Hiszpan nie może zająć wyższej pozycji niż ósma. Kolejny korzystny scenariusz to odpowiednio trzecie i najwyżej dziewiąte miejsce.

Reklama

Oprócz tej dwójki szanse na tytuł mają jeszcze trzej inni kierowcy: Brytyjczyk Jenson Button z McLaren-Mercedes i Australijczyk Mark Webber z Red Bull-Renault - obaj mają po 167 punktów, a także Hamilton - 158 pkt.