Kubica nadal przechodzi rehabilitację we Włoszech. Od przyszłego roku nie będzie kierowcą zespołu Lotus-Renault. Wszystko wskazuje na to, że podpisał już kontrakt z Ferrari - czytamy w "Fakcie".

Reklama

Według włoskiego serwisu omnicorse.it zespół z Maranello powołał specjalną grupę, która pomoże powrócić Polakowi do ścigania. Jej szefem jest Gabriele Tredozi, który pod koniec lat 90. pełnił funkcję koordynatora technicznego Ferrari.

Tredozi był niedawno w Maranello. Tam spotkał się z Patem Fry'em, dyrektorem technicznym Ferrari, z którym omawiał szczegóły funkcjonowania grupy. Według Włochów projekt pełną parą ma ruszyć na wiosnę przyszłego roku, kiedy Kubica miałby rozpocząć testy w bolidzie Ferrari z sezonu 2010. Ferrari zamówiło już u dostawcy opon F1, firmy Pirelli dodatkowe komplety ogumienia, które mają być wykorzystane podczas testów Polaka.

Omnicorse.it podaje też, że Kubica rozstał się ze swoim wieloletnim lekarzem Riccardo Ceccarellim, który nadzorował jego rehabilitację. Włoch dostał ofertę od koncernu BMW, a nasz kierowca potrzebuje człowieka, który poświęci mu wiele czasu.

>>>Czytaj także: Zakpili z polskiego prawa