Mniej więcej po godzinie jazd kierowca z Oviedo wypadł z toru na wirażu o nazwie Correntaio i konieczne było wywieszenie czerwonej flagi i tym samym wstrzymanie testów, co umożliwiło usunięcie rozbitych części nadwozia z toru. Hiszpan nie odniósł żadnych obrażeń ciała.
Szefostwo włoskiego zespołu ogłosiło, że odbudowanie bolidu powinno potrwać około dwóch godzin, co znaczy, że pewnie znów wyjedzie z boksu podczas popołudniowej sesji.
To pierwsze testy w F1 w trakcie sezonu od czterech lat, kiedy w ramach wdrażania programu oszczędnościowego zrezygnowano z nich. Kolejny wyścig - Grand Prix Hiszpanii, piąta eliminacja tegorocznych MŚ, odbędzie się 13 maja na torze Catalunya pod Barceloną.