To był bardzo szybki etap, idealny by atakować. Jednocześnie wszyscy mieli w tyle głowy, że jest to pierwsza część maratonu i nikt nie chciał ryzykować jakiejś poważniejszej awarii. Ja oszczędzałem głównie oponę, która tutaj, na twardej glebie, zużywa się wyjątkowo szybko. Jestem zadowolony z wyniku i liczę, że jutro również pójdzie wszystko bez problemu - powiedział Przygoński.

Reklama

Drugie etapowe zwycięstwo w Rally dos Sertoes zaliczył Paulo Goncalves, Portugalczyk wyprzedził lidera Marca Comę o nieco ponad minutę i awasnował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Przygoński traci do Comy 23 minuty i 16 sekund.

We wtorek uczestników Rally dos Sertoes czeka druga część maratonu - motocykliści przejadą 424 kilometry, z Natividade do Palmas, 355 km liczy odcinek pomiarowy.