Rajdy terenowe to kosztowna "zabawa". Bez bogatego sponsora trudno się w to "bawić". Do tej pory Małysz mógł liczyć na finansowe wsparcie Orlenu. Jednak kurek został zakręcony. Gigant z branży paliwowej poinformował, że kończy współpracę z jednym z najwybitniejszych polskich sportowców.

Reklama

W rozmowie z "Dziennikiem Polskim" były skoczek narciarski przyznał, że powodem rozstania jest zmiana władzy. Spółka skarbu państwa wprowadza nową politykę sponsoringową. Orlen będzie teraz wspierać finansowo zawodników młodych, a Małysz się już do nich nie zalicza.

Wszystko wskazuje na to, że "Orła z Wisły" nie zobaczymy już na rajdowych trasach. Jeśli nie znajdę strategicznego sponsora, który udźwignie moje starty w Pucharze Świata czy Dakarze, to w głowie już przebłyskuje mi myśl, że nie będę jeździł - mówi Małysz

O pomoc dla Małysza zaapelował Krzysztof Hołowczyc. Adam, głowa do góry! Przecież jesteś zawodowcem! Sponsorzy pojawiają się i odchodzą, jedni szybciej inni później. Wiem jak o nich trudno w naszym ekstremalnie drogim sporcie, ale jestem przekonany, że tak wybitny sportowiec nie zostanie na lodzie. Polska jest Ci to winna. Za te lata wspaniałych przeżyć i emocji, których nam dostarczałeś, jak chyba nikt inny w ostatnich latach. Sponsorzy do dzieła! - napisał na Facebooku "Hołek".