O co chodzi? Robert Kubica podczas wyścigu na Monzie spadł z drugiego na jedenaste miejsce. Polak zjechał do pit-stopu. A mechanicy BMW Sauber zamiast kilku wymieniali opony w bolidzie naszego zawodnika aż przez 18 sekund.

Reklama

W ten sposób Kubica stracił szansę na podium w Grand Prix Włoch. Na szczęście Polak powalczył i ostatecznie zajął piąte miejsce. "Postąpił jak bokser, który podnosi się po nokdaunie i dalej walczy o zwycięstwo. To było naprawdę imponujące" - powiedział Niki Lauda dla "Super Expressu".