Wydawało się, że Kubica ma ogromne szanse na zwycięstwo w Szanghaju. Polak prowadził w wyścigu i udanie uciekał rywalom. Ale wtedy zawiódł samochód. W bolidzie Roberta popsuła się skrzynia biegów. Dlatego nasz zawodnik BMW Sauber nie dojechał do mety w Grand Prix Chin.
To nie pierwszy raz w tym sezonie, gdy coś zawodzi w bolidzie Kubicy. Wcześniej podczas kwalifikacji do Grand Prix Belgii w samochodzie Roberta nawalił silnik, który trzeba było wymienić. A na początku września imprezę we Włoszech popsuli Polakowi mechanicy - wymieniali opony w bolidzie naszego zawodnika aż przez 18 sekund.
Jakby tego było mało. Na początku sezonu w Grand Prix Malezji Kubica zajął tylko 18. miejsce. Dlaczego? Bo urwał się spojler w maszynie Polaka. Jak widać problemy z samochodem BMW Sauber w Szanghaju to nie pierwszy raz w tym roku. Oby za dwa tygodnie w Brazylii było zdecydowanie lepiej.