Szef teamu Formuły 1 BMW Sauber, którego kierowcą jest Robert Kubica nie widzi, że Polak stracił co najmniej połowę punktów przez "partaczy" z zespołu. "Fakt" policzył dokładnie, ile punktów stracił Kubica przez błędy mechaników lub złą taktykę. Gdyby wszystko grało w jego bolidzie, Polak - który jest szósty w klasyfikacji generalnej z 35 punktami - miałby ich o 35 więcej i walczyłyby o czwartą pozycję.

Reklama

Tego wszystkiego nie widzi Theissen, który przekonuje, że jest bardzo zadowolony z "pracy teamu oraz tempa rozwoju w trakcie sezonu". Szef BMW nie potrafi liczyć. Dlatego dziennikarze "Faktu" napisali list do niego i wysłali mu kalkulator, by dobrze oszacował dorobek Kubicy.

"Uważa pan, że 35 punktów zdobytych przez Roberta Kubicę to powód do dumy dla zespołu BMW Sauber. Tymczasem gdyby nie błędy mechaników oraz ludzi odpowiedzialnych za taktykę w pańskim teamie, dorobek polskiego kierowcy mógłby być dwa razy większy. Widzimy, że ma pan problemy z prawidłową oceną sezonu oraz liczeniem. Dlatego wysyłamy w prezencie kalkulator, żeby w przyszłym sezonie mógł pan realnie ocenić osiągnięcia teamu BMW Sauber..." - sugeruje w liście do Theissena.

Zobacz, gdzie Kubica stracił punkty:
GP Australii: nie ukończył (skrzynia biegów) - byłby 4
GP Malezji: 18. miejsce (przedni spojler) - byłby 6
GP Monako: 5. (zła taktyka) - byłby 3
GP Europy: 7. (kolizja z Heidfeldem) - byłby 3
GP Turcji: 8. (zła taktyka) - byłby 3
GP Włoch: 5. (spadł z podnośnika) - byłby 3
GP Belgii: 9. (silnik) - byłby 5
GP Chin: nie ukończył (hydraulika) - byłby 1
Łącznie stracił 35 pkt








Reklama