Piętnastu czołowych żużlowców tegorocznej ekstraligi oraz Paweł Przedpełski, który otrzymał od organizatorów „dziką kartę” stanęło do rywalizacji. Rok temu zawody, które odbyły się w Gdańsku wygrał Zmarzlik (wówczas truly.work Stal Gorzów).
Aktualny indywidualny mistrz świata świetnie rozpoczął rywalizację na Motoarenie, ale nie ustępowali mu Jason Doyle (Eltrox Włókniarz Częstochowa), Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) i Patryk Dudek (RM Solar Falubaz Zielona Góra). Po dwóch słabszych startach na początku zmagań, do walki o czołówkę włączył się także Tai Woffinden (Betard Spart Wrocław).
W pierwszej części zawodów najlepsi okazali się Zmarzlik i Doyle, którzy w pięciu startach wywalczyli odpowiednio 14 i 12 punktów. Zgodnie z regulaminem automatycznie awansowali do finału.
Walka o prawo startu w półfinałach trwała do ostatniej serii fazy zasadniczej. Wzięli w nich udział zawodnicy z miejsc 3-10, a stawkę decydującego wyścigu uzupełnili ich zwycięzcy. Fenomenalną walkę o wygraną w pierwszym półfinale stoczyli Leon Madsen (Eltrox Włókniarz Częstochowa) oraz Janowski, którzy kilkukrotnie na dystansie czterech okrążeń zmieniali się na prowadzeniu. Ostatecznie wygrał Duńczyk. Stawkę finałowego biegu uzupełnił Dudek, który w drugim półfinale nie dał szans rywalom.
W finałowym starcie najlepszy okazał się Zmarzlik, który jako pierwszy zawodnik w historii PGE IMME po raz drugi został ich zwycięzcą. Drugi był Doyle, a na trzecim stopniu podium stanął Madsen. Czwarta lokata, po twardej walce na łokcie w pierwszym łuku finałowego biegu ze Zmarzlikiem, przypadła Dudkowi.