Kibice z Polski pojawili się na torze w Budapeszcie już w czwartek. Do niedzieli opanują już Hungagoring.
Kubica jest zadowolony z takiego obrotu sprawy i już obiecuje, że zrobi wszystko, by polscy fani wyjechali z Węgier szczęśliwi.
"Jeśli tylko pojawi się szansa wywalczenia miejsca na podium, nie wypuszczę jej z rąk" - obiecuje w "Super Expressie".
Robert Kubica już nie może się doczekać niedzielnego wyścigu na torze Hungaroring. Polak zapowiada, że jeśli obejmie prowadzenie, to już nie wypuści go z rąk. To wszystko dla polskich kibiców, którzy na pewno przyjadą na Węgry w wielkiej liczbie i głośno dopingować będą naszego mistrza kierownicy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama