Zdaniem "Przeglądu Sportowego" istnieje coraz więcej przesłanek, które wskazują, że po tym sezonie to Polak opuści niemiecki zespół.
Historia uczy, że zawodnicy, którzy chcą zmienić team najpóźniej we wrześniu są odsuwani od testowania przez dotychczasowego pracodawcę. W ten sposób ekipy Formuły 1 strzegą swoich sekretów technologicznych, aby nie pomagać konkurentom.
Nasz kierowca nie ukrywał, że trwają negocjacje w sprawie przyszłorocznego kontraktu - nie tylko z BMW. Czyżby podjął już decyzję i po sezonie odejdzie z niemieckiej ekipy? Chętnych do zatrudnienia naszego zawodnika nie brakuje. Wolne miejsca czekają w Hondzie, Renault oraz Toro Rosso. Ten ostatni zespół kusi. Może nie najwyższą pensją, ale szybkim bolidem i wspaniałą atmosferą.
Robert Kubica przyznaje, że w obliczu wielkiej zmiany w regulaminach technicznych wybór ekipy na przyszły sezon będzie loterią. To oznacza, że BMW Sauber nie jest pewniakiem, a raczej jednym z kandydatów.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym"