Al Rajhi nie był w stanie naprawić auta
Przez 50 km wszystko było w porządku, było płasko i jechaliśmy z maksymalną prędkością, kiedy nagle w coś uderzyłem. Samochód przekoziołkował i jest uszkodzony - powiedział Al Rajhi, cytowany na oficjalnej stronie internetowej imprezy.
Saudyjczyk, którego pilotem jest Niemiec Timo Gottschalk, nie był w stanie naprawić swojego Hiluxa i nie ma już szans na końcowe zwycięstwo. Może mieć jedynie nadzieję na powrót do rywalizacji od siódmego etapu w niedzielę, ale nie będzie się liczył w klasyfikacji generalnej. Jego auto musi wcześniej spełnić określone wymogi bezpieczeństwa.
W sobotę dzień odpoczynku
W środę i czwartek uczestnicy pokonują dwudniowy etap Chrono po wydmach pustynnego regionu Empty Quarter. To nowość w Dakarze. Zawodnicy wystartowali z Shubaytah i punktualnie o godz. 16 będą musieli przerwać jazdę i zjechać do najbliższego z siedmiu wyznaczonych na pustyni miejsc do spania, gdzie nie będzie żadnych możliwości serwisowych. Nie będą też znali wyników konkurentów. Następnego dnia wyruszą w dalszą drogę i wrócą do Shubaytah.
W sumie etap Chrono liczy 818 km, w tym 584 to odcinek specjalny. Jeszcze tego samego dnia po zakończeniu rywalizacji uczestnicy udadzą się samolotami do Rijadu, gdzie na sobotę wyznaczono dzień odpoczynku.