Losowanie odbyło się w czwartek w Tokio.
20-letnia Świątek jest rozstawiona z numerem szóstym w igrzyskach, a w rankingu WTA jest sklasyfikowana na ósmej pozycji. Barthel jest obecnie 210. rakietą świata. Zmierzyły się dotychczas raz - w ćwierćfinale turnieju ITF w Pradze trzy lata temu górą była Polka.
Jeżeli teraz także rozprawi się ze starszą o 11 lat Niemką, to potem czeka ją pojedynek z Hiszpanką Paulą Badosą lub Francuzką Kristiną Mladenovic.
Hurkacz z Węgrem
Rozstawiony z "siódemką" 24-letni Hurkacz, który jest 12. na liście ATP, na starcie w stolicy Japonii zmierzy się z 38. w zestawieniu tenisistów Fucsovicsem. Oni również byli przeciwnikami w 2018 roku - zarówno w 1/8 finału challengera w Budapeszcie, jak i w pierwszej rundzie zawodów ATP w Cincinnati, zwyciężył starszy o pięć lat Węgier.
Jeżeli wrocławianinowi uda się mu teraz zrewanżować, to następnie zagra z Argentyńczykiem Francisco Cerundolo lub Brytyjczykiem Liamem Broady.
Pechowe losowanie Linette
Trudne zadanie czeka 45. na liście WTA Linette. Po drugiej stronie kortu w jej mecz otwarcia stanie bowiem Sabalenka, trzecia rakieta świata. To właśnie Białorusinka triumfowała w ich jedynym dotychczasowym spotkaniu - trzy lata temu w 1/8 finału imprezy WTA w Tiencinie.
Na wyżej notowanego rywala trafił także Kamil Majchrzak. Tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego jest 115. w rankingu, a Miomir Kecmanovic 50. Dotychczas rywalizowali trzykrotnie - z czego dwukrotnie z wygranej cieszył się Serb. To on m.in. był górą w ich ostatniej konfrontacji - w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open.
W deblu Linette połączyła siły z Alicją Rosolską. W pierwszej rundzie czeka je spore wyzwanie - ich przeciwniczkami będą występujące z numerem czwartym Amerykanki Bethanie Mattek-Sands i Jessica Pegula. Rozstawieni z "piątką" Hurkacz i Kubot z kolei spotkają się z Niemcami Janem-Lennardem Struffem i Alexandrem Zverevem.
Rywalizacja singli i debli zaczyna się w sobotę.
W przyszłym tygodniu ogłoszona ma zostać drabinka w grze mieszanej. Mają w niej wystąpić wspólnie Świątek i Kubot.