Zwycięzca wyścigu Paryż-Nicea z 2009 roku ucierpiał w jednej z licznych kraks, które miały miejsce pod koniec wtorkowego czwartego etapu Tour de France. Ekipa kolarza poinformowała, że w środę wróci on do Hiszpanii, gdzie przejdzie operację.

Reklama

"Wszystko zadziało się bardzo szybko w tym gorączkowym finale, było wiele zwrotów akcji pod koniec. Nie miałem już kontroli nad rowerem na tej trudnej nawierzchni" - powiedział Sanchez.

Problem Cavendisha

Wycofanie się Hiszpana może stanowić problem dla jego kolegi z zespołu Brytyjczyka Marka Cavendisha, który walczy o odniesienie kolejnego etapowego zwycięstwa w Tour de France i objęcie samodzielnego prowadzenia w klasyfikacji kolarzy z największą liczbą etapowych triumfów we francuskim wyścigu. Wygrał ich dotąd 34, tyle samo co Belg Eddy Merckx.

Reklama

Naprawdę straciliśmy zawodnika, który jest ważny na każdym etapie, w tym na tych, na których pomagał rozprowadzać Marka Cavendisha - powiedział kierownik zespołu Astana-Qazaqstan Aleksandr Winokurow.

110. edycja "Wielkiej Pętli" rozpoczęła się 1 lipca w hiszpańskim Bilbao. Ostatni 21. etap odbędzie się 23 lipca na paryskich Polach Elizejskich.