KSSSE AZS Gorzów Wlkp.: Ludmiła Sapowa 20, Sydney Spencer 15, Samantha Richards 12, Justyna Żurowska 9, Izabela Piekarska 8, Agnieszka Kaczmarczyk 7, Julia Dureika 4, Jela Vidacic 4, Katarzyna Dźwigalska 0
Euroleasing: Katalon Honti 14, Dora Horti 13, Maja Miljkovic 12, Edit Ratkaine Eordogh 10, Jelena Milovanovic 8, Tijana Krivacevic 8, Amber Holt 7, Barbara Semsei 0, Zsofia Varga 0, Kinga Hadarics 0.
Pierwsza kwarta rozpoczęła się od trafienia Katalon Honti, a później trwała walka niemal punkt za punkt. Na początku drugiej po rzutach Mai Miljkovic i Jeleny Milovanovic zespół gości uzyskał kilka punktów przewagi (28:21), ale gorzowianki zniwelowały straty głównie dzięki celnym rzutom "za trzy". Wynik pierwszej połowy na 40:36 dla polskiej drużyny ustaliła Australijka Samantha Richards.
W trzeciej kwarcie nadal trwała wyrównana walka. Tuż przed syreną kończącą tą część gry na rzut z połowy boiska zdecydowała się Edit Ratkaine Eordogh i przewaga wicemistrzyń Polski stopniała do dwóch punktów (59:57).
Chwilę później był już jednak remis 61:61. Kolejny remis to 67:67 cztery minuty przed końcem gry.W końcówce dwie "trójki" trafiła Spencer i koszykarki trenera Dariusza Maciejewskiego mogły się cieszyć z drugiego zwycięstwa w Eurolidze.
"Niektórzy już postawili na nas krzyżyk, ale my wciąż jesteśmy w grze. Każda z dziewczyn dołożyła swoją cegiełkę do wygranej. Cieszy mnie, że nie kalkulują, ale chcą grać vabank, o całą pulę" - powiedział po meczu trener KSSSE AZS PWSZ.