Los Polaków przypieczętowała porażka z Włochami 70:79. "Mieli naprawdę świetnych strzelców z dystansu. Trudno ich powstrzymać. Prowadziliśmy wyrównaną grę, ale nie mogliśmy przełamać ich kilkupunktowej przewagi" - powiedział po meczu Andrzj Pluta.
33-latek cieszy się z ducha walki w drużynie. "Daliśmy z siebie 100 procent, walczyliśmy z sercem, jak w całym turnieju. Myślę, że uzyskane tu rezultaty odzwierciedlają nasz obecny poziom. Dla mnie osobiście był to być może ostatni mecz w reprezentacji" - przyznał Pluta w rozmowie z "Rzeczpospolitą".