Pierwsza połowa spotkania to przede wszystkim walka na tablicach i twardy obrona obu zespołów. O łatwo zdobytych punktach można było zapomnieć. Od początku meczu Polpharma pokazała kto tu jest faworytem. Dzięki dwóm rzutom za trzy punkty w wykonaniu Roberta Skibniewskiego Polpak zremisował w drugiej kwarcie 16:16. Reprezentant Polski jednak w kolejnej częściach spotkania nic nie pokazał. To były jedyne zdobycze punktowe Skibniewskiego w tym meczu.

Rewelacyjnie pod koszem zaprezentował się center Polpharmy Patrick Okafor, który w czwartej kwarcie wyeliminował swojego rywala na tablicach rzucając, aż 27 punktów. Harding Nana musiał opuścić boisko z powodu piątego przewinienia na Okaforze. Wtedy koszykarze ze Świecia byli już bez szans. Wygraną przypieczętował debiutujący na polskich parkietach, Amerykanin David Logan, który trafił za trzy punkty będąc przy tym faulowanym. Dzielnie rozgrywał piłkę za kontuzjowanego Grega Harringtona, który musiał oglądać spotkanie z ławki rezerwowych. "Dobrze, że wygraliśmy. David dzisiaj mnie bardzo dobrze zastąpił. Jestem z niego dumny" - powiedział po meczu Harrington.

Na pochwały zasługuję koszykarz Starogardu Iwo Kitzinger, który przed meczem musiał wsiąść antybiotyk. "W pewnym momencie nie miałem już siły grać, ale zacisnąłem zęby i walczyłem z samym sobą" - powiedział zmęczony po meczu Kitzinger, który w ciągu 36 minut spędzonych na boisku zdobył 9 punktów, a przy tym miał cztery asysty i przechwyty i pięć zbiórek.

Polpharma Starogard Gdański - Polpak Świecie 71:62, (20:16, 16:16, 17:19, 18:11)

Polpharma: Patrick Okafor 27, David Logan 21, Iwo Kitzinger 9, Kamil Zakrzewski 6, Kristijan Ercegovic 5, Andrzej Misiewicz 2, Zbigniew Marculewicz 1, Paweł Leończyk 0, Paweł Wiekiera 0, Jarosław Drewa 0, Dawid Neumann 0.
Polpak: Harding Nana 18, Jeromaine Bucknor 14, Howard Frier 10, Robert Skibniewski 6, Marcin Sroka 5, Jeromaine Anderson 3, Steve Thomas 3, Hernol Hall 2, Paweł Kowalczuk 1, Donald Williams 0, Karol Dębski 0, Łukasz Wiśniewski 0.