Polski środkowy oddał cztery rzuty z gry, z czego dwa były celne. Trafił też jeden z trzech rzutów wolnych, miał dwie zbiórki w obronie, jedna asystę, dwa bloki, jedną stratę piłki oraz dwukrotnie faulował rywali.
Orlando dobrze wypadło w statystyce zespołowej, bowiem wszyscy gracze z pierwszej piątki oraz jeden rezerwowy zdobyli dwucyfrową ilość punktów, jednak żaden nie przekroczył granicy 20 pkt. Najlepszy tego wieczoru wśród zawodników przyjezdnych był Jameer Nelson - 19 pkt i 10 asyst. Oprócz niego "double-double" odnotował też Dwight Howard - 18 pkt i 12 zbiórek.
Jednak najskuteczniejszym koszykarzem meczu był Deron Williams, który zdobył 32 punktów i miał dziewięć asyst.
Po piątkowej porażce Magic mają w bilans 15-8 i stracili pierwsze miejsce w Southeast Division, a także pozycję wicelidera Konferencji Wschodniej, na rzecz Miami Heat (16-8), którzy pokonali na wyjeździe Golden State Warriors 106:84.