Liderem na Zachodzie jest Oklahoma City Thunder - 20 wygranych przed San Antonio Spurs - 18. Na Wschodzie prowadzą Chicago Bulls - 22 przed Miami Heat - 19 i Philadelphia 76ers - 18.

Mavericks do sukcesu poprowadził jak zwykle Niemiec Dirk Nowitzki, który uzyskał 25 pkt. Dzielnie sekundował mu Vince Carter (17). Najcelniej wśród pokonanych rzucali Rudy Fernandez i Al Harrington - po 17. "Samorodki" mają identyczny bilans jak ich środowi rywale.

Reklama

W Filadelfii rywalizowały najlepsze zespoły dywizji, gospodarze 76ers (Atlantic) oraz San Antonio Spurs (Southwest). Lepsi okazali się gracze z Teksasu wygrywając 100:90. Sukces zawdzięczają głównie znakomitej dyspozycji Francuza Tony'ego Parkera - 37 pkt.

Aż 17 rzutami za trzy punkty popisali się koszykarze Miami Heat w wygranym u siebie spotkaniu z Miami Heat 102:89. W sumie gospodarze rzucali za "trzy" aż 42 razy. Trzy razy trafił Ryan Anderson mający w sumie 27 pkt oraz 11 zbiórek. Do poprawienia klubowego rekordu zabrakło im dwóch prób. 20 w sezonie double-doble popisał się Dwight Howard. Magic przerwali serię trzech wygranych rywali.

Po raz dziewiąty od 2006 roku mecz w Atlancie z tamtejszymi Hawks przegrali Indiana Pacers 87:97.

Zaledwie dwa punkty więcej od klubowego najniższego dorobku punktowego w historii zdobyli koszykarze New Orleans Hornets przed własną publicznością w przegranym spotkaniu z Chicago Bulls 67:90.

Osłabieni brakiem kontuzjowanego (ścięgno Achillesa) Los Angeles Clippers przegrali w Cleveland z Cavaliers 92:99.

Reklama

W Toronto Raptors ulegli u siebie Milwaukee Bucks 99:105, a rekordową liczbę punktów w sezonie rzucił dla gości były gracz gospodarzy w latach 2007-2008 Carlos Delfino - 25. Bucks wygrali z Raptors po raz siódmy w ostatnich ośmiu konfrontacjach.

Washington Wizards nie mogą od ośmiu meczów pokonać New York Knicks. W środę u siebie ulegli nowojorczykom 93:107 osłabionych brakiem kontuzjowanych Carmelo Anthony'ego i Amare Stoudamire'a.