DeRozan jest pierwszym zawodnikiem w historii Raptors, który w każdym z trzech pierwszych meczów w sezonie przekroczył granicę 30 punktów. Podobną skutecznością może popisać się w tym sezonie tylko Russell Westbrook z Oklahoma City. Mimo świetnej formy strzeleckiej DeRozan wzbrania się przed porównywaniem go do Westbrooka i Anthony Davisa, który w pierwszym meczu tego sezonu zdobył w barwach New Orleans Pelicans 50 punktów.

Reklama

"Czy widzieliście co oni robili? To są popisy niczym z gier komputerowych. To po prostu niesamowite. Oni tworzą światową czołówkę" - powiedział DeRozan.

W poniedziałkowym spotkaniu niewiele ustępował mu Kyle Lowry, który zdobył 29 punktów oraz zaliczył siedem asyst i pięć przechwytów. Natomiast w drużynie Nuggets Danilo Gallinari, Will Barton i Emmanuel Mudiay zdobyli po 16 punktów, ale ten ostatni dołożył sześć zbiórek i cztery asysty.

Efektowne zwycięstwo odnieśli koszykarze Chicago Bulls, którzy pokonali na wyjeździe Brooklyn Nets 118:88. W tym meczu aż sześciu zawodników z drużyny gości miało dwucyfrowe zdobycze punktowe. Wśród nich znalazł się Dwyane Wade, który latem odszedł z Miami Heat i związał się z Bulls dwuletnią umową wartą 47,5 mln dolarów. Najskuteczniejszy w drużynie gości był jednak Jimmy Butler, który zdobył 22 punkty.

Z kolei Chris Paul 18 z 24 punktów zdobył w drugiej połowie meczu Los Angeles Clippers - Phoenix Suns, dzięki czemu gospodarze wygrali 116:98. Paul do zdobyczy punktowej dołożył osiem asyst i pięć zbiórek. Niewiele gorszy był jego klubowy kolega Blake Griffin: 21 punktów, 11 zbiórek i pięć asyst.

W czwartym poniedziałkowym meczu koszykarze Atlanty Hawks pokonali u siebie Sacramento Kings 106:95. Tym samym gospodarze odnieśli trzecie zwycięstwo w tym sezonie i jest to dla nich najlepszy początek sezonu od sześciu lat.