Konfrontacja w Minneapolis wieńczyła serię wyjazdowych meczów Wizards. Podopieczni trenera Scotta Brooksa w ciągu siedmiu dni grali w pięciu różnych halach. Cztery wcześniejsze spotkania wygrali, z czego dwa z nich po dogrywce. Tym razem nie byli jednak w stanie nawiązać walki.
"Leśne Wilki" już po pierwszej kwarcie prowadziły różnicą 18 punktów i później kontrolowały przebieg gry. W stołecznej drużynie na wyróżnienie zasługują John Wall - 27 punktów oraz Bradley Beal - 20 pkt.
Gortat natomiast na parkiecie przebywał 23 minuty i trafił trzy z pięciu rzutów z gry oraz jedyny wolny. Jego dorobek uzupełniają cztery zbiórki i jeden blok. Miał jedną stratę i popełnił dwa faule.
Wśród zwycięzców najlepsi byli Karl-Anthony Towns - 39 pkt i 13 zbiórek oraz Hiszpan Ricky Rubio - 22 pkt i 19 asyst.
"Czarodzieje" z bilansem 41 zwycięstw oraz 25 porażek zajmują trzecie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Lepsi są tylko broniący tytułu Cleveland Cavaliers (43-22) oraz Boston Celtics (42-25). Kolejne spotkanie Wizards rozegrają w środę, we własnej hali z Dallas Mavericks (28-38).