Grający w ekipie gości Stephen będzie lepiej wspominał ten wieczór niż o trzy lata młodszy brat. Dwukrotnie wybrany MVP koszykarz Warriors zdobył 17 punktów i miał dziewięć asyst, a Seth miał ich, odpowiednio, dziesięć i cztery. Gwiazdą wieczoru był jednak Klay Thompson - 23 pkt i trzy asysty.

Reklama

Bracia Curry rywalizowali ze sobą po raz szósty i za każdym razem zwyciężała ekipa, w której grał Stephen.

Było to 57. zwycięstwo "Wojowników" w tym sezonie, a 28. na wyjeździe. Triumfatorzy NBA sprzed dwóch sezonów są już pewni miejsca w tegorocznej fazie play off.

We wtorek emocji nie zabrakło w Toronto, gdzie o zwycięstwie Raptors nad Chicago Bulls 122:120 przesądziła dopiero dogrywka. Bohaterem gospodarzy był zdobywca 42 punktów DeMar DeRozan. Toronto, które przegrało poprzednie 11 spotkań z "Bykami", nie jest jeszcze pewne awansu do play off, ale trzecia wygrana z rzędu znacznie przybliżyła je do tego celu.

Dodatkową atrakcją w Miami, gdzie zespół Heat pokonał Phoenix Suns 112:97, była obecność na trybunach liderki światowego rankingu tenisistek Angelique Kerber. Niemka, która przygotowuje się do występu w turnieju WTA na Florydzie (w 1. rundzie miała wolny los), pojawiła się w pewnym momencie na parkiecie w klubowej koszulce Heat z numerem 1 i odbiła kilka piłek tenisowych w stronę prawie 20-tysięcznej widowni.

W innym spotkaniu Los Angeles Lakers przegrali u siebie z lokalnym rywalem Clippers 109:133. Gospodarze nie mają już szans awansu do fazy play off. Miejsce w tej rundzie, obok Warriors, zapewnili sobie już Boston Celtics, Cleveland Cavaliers, San Antonio Spurs oraz Houston Rockets.