Polecą oni do Chin już 23 sierpnia i przez tydzień będą przebywali - tak jak ich koledzy po fachu - na specjalnym zgrupowaniu w Pekinie, a dopiero 30 sierpnia dowiedzą się, w których grupach przyjdzie im sędziować. Przedział wieku wszystkich powołanych na mundial to 26-49 lat. Pochodzą z 40 krajów.
Średni staż sędziów w rozgrywkach FIBA to 9,5 roku, ale w przypadku Polaków jest mniejszy. Pochodzący z Warszawy Proc, rocznik 1980, sędziuje od sześciu lat w najwyższych klasach rozgrywkowych w Polsce (Energa Basket Liga i Energa Basket Liga Kobiet), zaś arbitrem FIBA jest od 2015 r. Najważniejsze turnieje międzynarodowe z jego udziałem to Uniwersjada w 2017 roku oraz mistrzostwa świata U-17 kobiet w 2018 roku.
Jego rówieśnik Liszka z Krakowa certyfikat FIBA ma od 2012 r., a przygodę z gwizdkiem rozpoczął w 1996 roku jako 16-latek. Był już na mistrzostwach świata U-19 i U-17 koszykarzy (w tym prowadził mecz o brązowy medal), mistrzostwach Afryki kobiet 2017 (w tym mecz o złoty medal) oraz Igrzyskach Wspólnoty Narodów 2018 (Commonwealth Games w Australii, w tym mecz o złoty medal).
"Jako młody chłopak uprawiający koszykówkę miałem kłopoty z kręgosłupem i trener skierował mnie na kurs dla sędziów. To najlepsze, co mogło się w moim sportowym życiu wydarzyć, bo jako koszykarz nie osiągnąłbym takiego poziomu jak w sędziowaniu. Niczego się nie obawiam. Jest przede wszystkim ekscytacja, że będziemy współpracować z najlepszymi koszykarzami na świecie. Proszę nam życzyć udanych gwizdków" - powiedział PAP Liszka.
Arnauld Kom Njilo (rocznik 1978) jest arbitrem FIBA od 2011 r., a w Polsce pracuje od 2014. W MŚ będzie reprezentował rodzinną federację - Kamerun.