Nie trzeba wspaniale walczyć na boisku, wystarczy zapłacić. "Chcemy otworzyć się na duże ośrodki. W tym roku drużynie z Poznania nie udało się wywalczyć awansu, ale wysyłamy do nich sygnał, że jeśli są zainteresowani grą w ekstraklasie, to uzyskają ten przywilej za wcale niedużą kwotę" - tłumaczy Janusz Wierzbowski, prezes Polskiej Ligi Koszykówki.

Szef PLK chce, by liga na najwyższym poziomie zagrała w największych miastach. "Jeśli ligowa koszykówka zawita do Katowic, Krakowa, Poznania czy Łodzi, będzie to korzystne z marketingowego punktu widzenia" - przekonuje prezes na łamach "Przeglądu Sportowego".