Spotkanie rozpoczęło się po myśli Wizards - 12:0. Dopiero po trzech minutach i 28 sekundach dwa punkty dla mistrzów poprzedniego sezonu zdobył Bobby Portis. To był sygnał dla Bucks, którzy doprowadzili do remisu 12:12, a potem wygrywali 15:14. Wyrównana pierwsza kwarta zakończyła się nieznacznym zwycięstwem stołecznego zespołu 26:24. Druga kwarta dla przyjezdnych, zaś decydująca okazała się trzecia, w której Wizards triumfowali 33:19. Utrzymali przewagę do końca rywalizacji.
W ich szeregach najlepiej zagrali Bradley Beal - 30 punktów i osiem asyst oraz Kyle Kuzma - 15 pkt, 10 zbiórek. Wśród pokonanych wyróżnił się Giannis Antetokounmpo - 29 pkt i 18 zbiórek.
Broniąca tytułu drużyna "Kozłów" z bilansem gier 4-6 zajmuje 10. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Prowadzi Philadelphia 76ers 8-2, a na czwartej pozycji plasują się zawodnicy Wizards 7-3.
Kevin Durant (31 punktów) i James Harden (28 pkt, 10 zbiórek, osiem asyst) poprowadzili Brooklyn Nets do wyjazdowej wygranej z Toronto Raptors 116:103. To już piąte zwycięstwo z rzędu Nets.
Trenerem nowojorskiego zespołu jest Kanadyjczyk Steve Nash, który zanotował pierwszy triumf jako szkoleniowiec klubu NBA w tym kraju.
W połowie ostatniej kwarty koszykarze Los Angeles Clippers przegrywali z Charlotte Hornets 93:102, ale potem zdobyli aż 22 punkty (rywale żadnego) i wyszli na prowadzenie 115:102. Ostatecznie zwyciężyli 120:106.
Sześciu graczy Clippers zanotowało od 14 do 20 "oczek", a najskuteczniejszy był Paul George. Oprócz 20 punktów, miał dziewięć zbiórek, osiem asyst.
Faworyzowani New York Knicks przegrali z Cleveland Cavaliers 109:126. Pierwszoplanową postacią w ekipie "Kawalerzystów" był Hiszpan Ricky Rubio. Rozpoczął mecz jako rezerwowy, a zdobył 37 punktów (trafił osiem z dziewięciu "trójek") oraz zapisał 10 asyst.
Do grupy najsłabszych klubów w tym sezonie należy Houston Rockets (1-9). W niedzielę "Rakiety" bez powodzenia walczyły z Golden State Warriors 107:120. Bilans "Wojowników" to natomiast 8-1 - liderują na Zachodzie.
Przed rozpoczęciem czwartej odsłony wynik był praktycznie rozstrzygnięty, gdyż Warriors wygrywali 103:83. Przeciwnikom udało się jedynie zmniejszyć stratę.
W drużynach wyróżnili się odpowiednio: Jordan Poole 25 pkt - Jae’Sean Tate 21 i 10 zbiórek.