O zwycięstwie Suns zadecydowała świetna czwarta kwarta, wygrana różnicą 12 punktów. Gospodarzy do triumfu poprowadził Devin Booker, który zanotował 24 punkty i dziewięć zbiórek. Strzelecko słabszy dzień miał Chris Paul; trafił tylko dwa z 12 rzutów z gry. 36-letni rozgrywający miał za to aż 14 asyst.
Mavericks musieli sobie radzić bez największej gwiazdy - Luki Doncica. Słoweniec jest kontuzjowany. Pod jego nieobecność prym wiedli Tim Hardaway Jr. (22 pkt) oraz Łotysz Kristaps Porzingis (21 pkt).
Chłopcy dali z siebie wszystko i niewiele zabrakło, abyśmy pokonali jedną z najlepszych ekip w lidze. W końcówce spudłowaliśmy kilka ważnych rzutów, a rywale nie - powiedział trener Mavericks Jason Kidd.
W tabeli Konferencji Zachodniej Suns z bilansem 11 zwycięstw i trzech porażek zajmują drugie miejsce. Mavericks (9-5) sklasyfikowani są na czwartej pozycji. Prowadzą koszykarze Golden State Warriors (12-2), którzy minionej nocy odpoczywali.
Na przeciwległym biegunie jest Houston Rockets. Teksańczycy wygrali tylko jedno z 15 spotkań, w środę przegrali po raz 13. z rzędu. Tym razem na wyjeździe z Oklahoma City Thunder 89:101.
W Milwaukee spotkali się natomiast mistrzowie z dwóch ostatnich sezonów. Aktualni, miejscowi Bucks podejmowali najlepszych w 2020 roku Los Angeles Lakers. Gospodarze wygrali 109:102, a niesamowity w ich szeregach był Giannis Antetokounmpo. Grecki skrzydłowy zapisał na swoim koncie 47 pkt i dziewięć zbiórek.
Chciałem grać agresywnie, inicjowałem kontakt w strefie podkoszowej. Po prostu udawało mi się grać we właściwy sposób - powiedział bohater wieczoru.
Lakers wciąż grają bez kontuzjowanego LeBrona Jamesa. W Milwaukee najlepszy w ich szeregach był Talen Horton-Tucker - 25 pkt i 12 zbiórek. Russell Westbrook dołożył 19 pkt i 15 asyst.