Pierwsze miejsce w tabeli Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet, z identycznym jak Lotos i PWSZ AZS bilansem wygranych i porażek, zajmuje Wisła Can Pack Kraków.

Było to druga z rzędu przegrana zespołu z Gorzowa Wlkp. który w inauguracyjnym meczu sezonu pokonał Lotos PKO na własnym parkiecie po dogrywce 83:76.Mecz był zacięty i wyrównany, a o sukcesie koszykarek z Gdyni zadecydował czwarta kwarta (wygrana 20:10) oraz defensywa - koszykarki Lotosu wymusiły na rywalkach 24 straty, a same miały o 10 złych podań mniej.

Reklama

"Nie można powiedzieć, że to był przełomowy mecz, bo sezon jest bardzo długi, ale na pewno było to bardzo ważne spotkanie. Wygraliśmy z dobrym zespołem i odrobiliśmy siedem punktów straty z Gorzowa, co było naszym celem. Zagraliśmy przez 40 minut twardo w defensywie. Wyraźniejsza przewaga w ostatniej kwarcie była wynikiem właśnie tej obrony, mówiąc kolokwialnie +zamęczyliśmy+ gorzowianki w ostatniej części. Rywali grały strefową obronę zagęszczając ją pod koszem, więc w ataku jedynym wyjściem były rzuty z dystansu. Trafiliśmy kilka razy zza linii 6,25 m w ważnych momentach meczu, co w połączniu z dobrą obroną dało nam zwycięstwo" - powiedział PAP trener Lotosu PKO BP Jacek Winnicki.

W najciekawszym niedzielnym spotkaniu Utex ROW Rybnik wygrał na wyjeździe z Cukierkami Odra Brzeg 65:68.

W sobotę zwycięstwa nie przyszły łatwo faworytom - krakowskiej Wiśle Can Pack, która na własnym parkiecie podejmowała ostatni zespół ligowej tabeli ŁKS Siemens Łódź oraz Finepharmowi AZS KK Jelenia Góra. Krakowianki pokonały ŁKS 64:54, a zawodniczki z Jeleniej Góry wygrały z młodym zespołem MUKS Poznań prowadzonym przez nowego szkoleniowca Piotra Neydera 68:59.

Reklama

Największy udział w wygranej miała amerykańska środkowa Holie Meredith, która była nie do zatrzymania pod tablicami i zapisała na koncie aż 17 zbiórek i 7 punktów. W drużynie z Poznania po raz kolejny wysoka forma reprezentantki Mali Djenebou Sissoko, która uzyskała double-double: 12 punktów i tyleż zbiórek, nie wystarczyła do odniesienia zwycięstwa. Była to dziesiąta porażka MUKS w ekstraklasie.