Zarówno Bucks jak i Clippers na parkiet w rozpoczętym we wtorek sezonie 2022/23 wybiegli po raz pierwszy. Natomiast Lakers i 76ers doznali drugich porażek.

Harden najlepszym graczem 76ers

Przyjezdni z Milwaukee prowadzili przez niemal całe spotkanie, na początku czwartej kwarty mieli 13 punktów przewagi. Niewiele jednak brakowało, a mecz by przegrali. Na pół minuty przed końcem spotkania to 76ers wygrywali 88:86.

Jednak chwilę później celnym rzutem za trzy Bucks na ponowne prowadzenie wyprowadził Wesley Matthews. Gospodarze mieli jeszcze wszystko w swoich rękach, ale na cztery sekundy przed ostatnią syreną spudłował James Harden, który tego dnia był najlepszym graczem 76ers. Zanotował 31 punktów, dziewięć asyst i osiem zbiórek.

Reklama

Wśród Bucks prym tradycyjnie wiódł Grek Giannis Antetokounmpo - 21 pkt, 13 zbiórek, osiem asyst i trzy bloki.

Fatalna skuteczność Westbrooka

Natomiast kluczem do wygranej Clippers była gra zespołowa. Aż sześciu ich zawodników zdobyło więcej niż 10 punktów. Najwięcej - po 15 - Paul George i rezerwowy John Wall. 14 pkt dołożył Kawhi Leonard, który cały poprzedni sezon stracił z powodu kontuzji. 31-latek na parkiecie przebywał 21 minut i zaczął mecz na ławce rezerwowych.

Dla Lakers 26 pkt zdobył Lonnie Walker. Anthony Davis zapisał na swoim koncie 25 pkt, a LeBron James 20 pkt i 10 zbiórek. Koszmarny mecz rozegrał natomiast Russell Westbrook, który nie trafił żadnego z 11 rzutów z gry.

"Jeziorowcy" fatalnie rzucają z dystansu. W dwóch meczach trafili tylko w 19 z 85 prób za trzy (22 proc.). Tak słabej skuteczności w dwóch meczach, przy co najmniej 60 rzutach, nie miał wcześniej żaden zespół w NBA.