Kuchinsky dodaje, że nie była to jedyna dziwna sytuacja. Kiedy woził Curry'ego, Kuchinsky musiał robić wiele rzeczy, które z reguły nie należą do obowiązków kierowcy."Musiałem sprzątać i prać rzeczy zawodnika" - wylicza były "drajwer".
Gracz Knicksów i jego agent wszystkiemu zaprzeczają. "Kuchinsky wymyślił to po to, by wyłudzić ode mojego klienta pieniądze" - utrzymuje menedżer.
Takiego skandalu w lidze NBA jeszcze nie było. Koszykarz New York Knicks Eddy Curry jest podejrzany o to, że molestował swojego byłego kierowcę! "Curry stanął przede mną nago i powiedział: chodź i dotknij go" - mówi David Kuchinsky, kierowca który posądził gwiazdora NBA o przestępstwo.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama