„Wygląda na to, że jest w stanie pokazać Dwightowi Howardowi, jak powinno się w czasie gry pracować na nogach” - komentuje Aych, który zastanawia się również, czy szkoleniowiec Orlando Magic Stan Van Gundy nie powinien dodać do swojego taktycznego repertuaru kilku akcji zaprezentowanych właśnie przez Gortata. Aych zachwyca się nie tylko blokami wykonywanymi przez polskiego środkowego, ale też jego repertuarem zagrań w ofensywie.

Reklama

Innego dziennikarza, Bena Rocka, wyraźnie zaskoczyło natomiast to, że Gortat jest kimś więcej niż zawodnikiem specjalizującym się w wykańczaniu pick and rolli. Rock zastanawia się, czy w kolejnym sezonie NBA Polski Młot będzie mógł liczyć na coś więcej niż rolę „zadaniowca”, grając w barwach zespołu z Florydy.

Z drugiej strony media spekulują, że Gortat mógłby przejść do Oklahomy City Thunder, gdzie stworzyłby duet z serbskim środkowym Nenadem Krsticiem. Nasz rodak przyzwyczaił się do długiego przebywania na parkiecie, więc podobno zapytał Krsticia o ewentualne wzmocnienie jego drużyny. Transfer wchodziłby w grę najwcześniej w grudniu. Chrapkę na Polskiego Młota mają również w Houston, bo przedłuża się kontuzja Yao Minga.

W wywiadzie dla „Orlando Sentinel” menedżer Magików Otis Smith przyznał, że nie wyklucza wariantu z wypożyczeniem Gortata, ale zaznaczył jednocześnie, że Polak może się im przydać. "On jest trochę jak szyba, którą można zbić w razie niebezpieczeństwa" - powiedział Smith.