"Pierwsze sygnały, że z kolanem jest coś nie tak, organizm zaczął wysyłać w maju, a więc na początku sezonu. Mimo bólu trenowałem i startowałem w zawodach z myślą o tych najważniejszych - mistrzostwach świata. Jednak dłużej odwlekać zabiegu nie można już było i parę dni temu doktor Robert Śmigielski podjął się naprawy kolana. A dziś zaczynam rehabilitację. Mam nadzieję, że po trzech tygodniach będę mógł normalnie trenować" - powiedział Małachowski.

Reklama

Jak przyznał, usłyszał też od lekarza, że trzeba będzie kiedyś wydobyć szkliwo z rzepki kolanowej. "Tylko kiedy? Z tym zabiegiem to już większy problem, bo po nim rehabilitacja trwałaby kilka miesięcy. Na razie trzy operacje w ciągu trzech lat wystarczą. W 2009 roku był to palec prawej dłoni, a w ubiegłym przepuklina".