Włodarczyk, rekordzistka świata i brązowa medalistka mistrzostw Europy w rzucie młotem, wyprzedziła tyczkarkę Annę Rogowską (SKLA Sopot) i siedmioboistkę Karolinę Tymińską (ZLKL Zielona Góra). Za Małachowskim, mistrzem Europy w rzucie dyskiem, uplasowali się medaliści z Barcelony: srebrny w pchnięciu kulą Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) i złoty w biegu na 800 m Marcin Lewandowski (WKS SL Zawisza Bydgoszcz).
"Do klasyfikacji challenge'u liczą się punkty, które przyznawane są zawodniczkom i zawodnikom za czołowe miejsca w najważniejszych imprezach międzynarodowych i krajowych oraz za wartościowe wyniki" - wyjaśniła regulaminowe zasady Monika Kania-Robak, czuwająca nad prawidłowością obliczeń. Największą liczbę punktów - 900 można uzyskać za złoty medal olimpijski. Mistrzostwo świata to 500 punktów, a Europy - 300. W zawodach halowych lekkoatleci otrzymują nieco mniejsze bonusy, np. za mistrzostwo świata 200 punktów.
Triumfatorami pierwszej edycji rankingu w roku 1970 była rekordzistka świata w biegu na 100 m przez płotki Teresa Sukniewicz oraz halowy mistrz Europy na 1500 m Henryk Szordykowski. Potem w gronie kobiet nastąpiła zwycięska seria Ireny Szewińskiej, która aż siedem razy zajmowała pierwsze miejsce (1971-1977). Również siedmiokrotnie poszedł po "Złote kolce" Robert Korzeniowski (1990, 1996-97, 2000, 2002-04). Sześciokrotnie zwyciężał Artur Partyka, w tym pięć lat z rzędu (1991-95, 1998).
We wtorek w Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II w Warszawie nagrody otrzymali także za niespodziankę roku - skoczkini w dal Anna Jagaciak oraz najlepszego trenera Witolda Suskiego, którego podopiecznym jest m.in. Małachowski. Wyróżnienia w tej kategorii dostali Tomasz Lewandowski (brat i szkoleniowiec Marcina) i Krzysztof Kaliszewski (trener Włodarczyk i Szymona Ziółkowskiego).
Ponadto medaliści mistrzostw Europy w Barcelonie odebrali nagrody finansowe. Złoty medal wyceniono na 20 tys. złotych, srebrny na 15 tys., a brązowy na 10 tys. Uczestniczki brązowej sztafety 4x100 m otrzymały po 8 tys.