"Caryca tyczki" na prezesa Rosyjskiej Federacji Lekkoatletycznej? Isinbajewa: Wiem, że łatwo nie będzie

WFLA wyznaczyła datę zjazdu sprawozdawczo-wyborczego na 9 grudnia. Funkcję prezesa pełni obecnie Dmitrij Szliachtin, który jeszcze nie zdecydował, czy będzie ubiegał się o to stanowisko.

Zgodnie ze statutem federacji, kandydatów na prezesa mogą zgłaszać regionalne związki lekkoatletyczne. W przypadku Isinbajewej jest to związek Obwodu Wołgogradzkiego.

W czasie igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro 34-letnia Rosjanka została członkiem MKOl, trzy dni po tym, jak wybrano ją do Komisji Zawodniczej na 8-letnią kadencję.

Rosyjscy lekkoatleci nie wystąpili w Rio z powodu afery dopingowej. Ich wykluczenie Isinbajewa nazwała "pogrzebem lekkoatletyki". Kara została nałożona na podstawie raportu Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), z którego wynikało, że w Rosji w ukrywanie procederu niedozwolonego wspomagania zawodników były zaangażowane m.in. ministerstwo sportu i tamtejsze laboratorium antydopingowe.

Z tego powodu Rosjanie nie startowali także w lipcowych mistrzostwach Europy w Amsterdamie.

Moim głównym zadaniem będzie uzyskać ponowne członkostwo Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) przez Rosję. Mam już przygotowany plan. Wiem, że łatwo nie będzie - powiedziała Isinbajewa.

Złote medale olimpijskie zdobyła w Atenach w 2004 roku i cztery lata później w Pekinie. W Londynie w 2012 roku do kolekcji dorzuciła brązowy krążek.