Fajdek słynie z wyrazistych opinii. Trzeba być konsekwentnym i jeżeli dzieją się takie rzeczy, to trzeba je zwalczać - powiedział w rozmowie z weszlo.com polski lekkoatleta.

Niestety muszę startować z pewnym człowiekiem z Francji (Quentin Bigot), który został na nim złapany. Ja ręki mu nie podaję, natomiast Wojtek Nowicki nie widzi w tym problemu i się z nim wita, rozmawia, śmieją się… Ja zostałem inaczej wychowany. Dla mnie tak zwani mistrzowie, którzy byli na Białorusi typu Iwan Cichan, Wadzim Dziewiatouski czy Siedych i Siergiej Litwinow z ZSRR, to ludzie, którzy oszukiwali i nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. Nie chcę im podawać ręki i totalnie takich ludzi nie szanuję - podkreślił Fajdek.

Reklama