Niedoszły mistrz świata w kolarstwie szosowym Włoch Vincenzo Nibali i świeży zdobywca mistrzowskiego tytułu we Florencji Portugalczyk Rui Costa wiele obiecywali sobie po tym wyścigu. Jednak Nibali wywrócił się i wylądował w szpitalu, a mistrz świata nie znalazł się nawet w pierwszej dziesiątce.

Reklama

Wygrał zaś, podobnie jak przed rokiem, Joaquim Rodriguez, który tym samym wyszedł na prowadzenie w rankingu najważniejszych wyścigów kolarskich na świecie. Zajmując trzecie miejsce w tym ciężkim wyścigu Rafał Majka potwierdził, że należy do kolarskiej elity. 2 października był drugi w innym włoskim klasyku, Mediolan - Turyn.