Bakelants zapytany co zabierze ze sobą na czas wolny od ścigania oznajmił, że prezerwatywy. Nigdy nie wiesz, co wcześniej robiły hostessy - wypalił kolarz. Wypowiedz Belga wywołała spore poruszenie. Przeprosin zażądał sam dyrektor Tour de France, Christian Prudhomme.

Reklama

Zawodnik grupy AG2R na szczęście szybko się zreflektował. Przepraszam dla wszystkich, których uraziłem. To było niewłaściwe - przyznał Bakelants.

Trzydzieści lat po starcie w Berlinie Zachodnim wyścig Tour de France ponownie rozpocznie się w Niemczech. W sobotę kolarze będą rywalizować w jeździe indywidualnej na czas w Duesseldorfie.



Reklama