Włoszczowska doznała kontuzji w ubiegłym tygodniu podczas treningu przed mistrzostwami Europy we włoskim Darfo Boario Terme. Zdiagnozowano u niej pęknięcie wyrostka rylcowatego kości łokciowej. Mimo to poleciała do Mont-Sainte-Anne, gdzie w 2010 roku wywalczyła swój jedyny tytuł mistrzyni świata elity.
Z dużym optymizmem i motywacją leciałam do Kanady, jednak rzeczywistość okazała się brutalna. Dałam radę przejechać jedną rundę trasy wyścigu, ale kosztowało mnie to tyle bólu, że po tej jednej odpuściłam. Gdybym miała pewność, że nie pogorszę kontuzji, podjęłabym wyzwanie. Ale ryzyko przekształcenia pęknięcia w złamanie jest zbyt duże i wspólnie z lekarzem i drużyną podjęłam decyzję, że lepiej skupić sie na regeneracji i przygotowaniu do finałowych zawodów Pucharu Świata w Val di Sole oraz mistrzostw świata w Cairns. Bardzo dziękuję za wsparcie mojej wspaniałej drużynie Kross Racing Team, której nawet udaje się przywrócić uśmiech na mojej twarzy - napisała na Facebooku.