Nie jestem człowiekiem, który lubi zmieniać plany, ale przyszedł właśnie ten moment. Kocham Tour de Pologne, a wspomnienia z ubiegłego roku są wciąż żywe, ale jednak w tej edycji niestety nie wystąpię - napisał Kwiatkowski na jednym z mediów społecznościowych.
Kilka dni temu polski zawodnik na 83. miejscu zakończył start w Tour de France. W prestiżowej imprezie zwyciężył jego kolega klubowy Egan Bernal. Wkład Kwiatkowskiego w sukces Kolumbijczyka był mniejszy niż w dwóch ostatnich latach, gdy pomógł wygrać "Wielką Pętlę" Chrisowi Froome'owi i Geraintowi Thomasowi.
Teraz już wiem, tuż po przejechaniu Tour de France, że jest mi potrzebny odpoczynek i regeneracja. Mój organizm domagał się tego od dawna. Jak dotąd to nie jest wymarzony sezon i to chyba dobry moment na refleksję i trochę przemyśleń. Wierzę, że wkrótce znów będę się cieszył z jazdy rowerem, a wtedy na pewno łatwiej będzie walczyć o kolejne zwycięstwo w którymś z wielkich wyścigów - dodał polski kolarz.
Polski wyścig odbędzie się w dniach 3-9 sierpnia na trasie z Krakowa do Bukowiny Tatrzańskiej i z udziałem dwóch biało-czerwonych drużyn - reprezentacji oraz ekipy CCC. Udział potwierdził m.in. Rafał Majka (Bora-Hansgrohe).
Udanego Tour de Pologne dla wszystkich! To bardzo trudna decyzja i będzie mi brakowało tego niesamowitego uczucia - ścigania przed polskimi kibicami. Będę oglądał wyścig i mam nadzieję, że moi koledzy zrobią świetne widowisko - podsumował Kwiatkowski.